Coś się zmienia w Europie, równowaga polityczna mówi nam, że polityka oszczędnościowa nie działa. Jesteśmy w stanie kryzysu, powtarzamy to w kółko. Mówisz, że to koniec cyklu, w jakim sensie?

Europa została zbudowana na filarach nieuregulowanego finansowania i ślepej wiary w rynek „neoliberalizmu”. Obecnie finanse niszczą realną gospodarkę - Włochy mają teraz jedną czwartą produkcji przemysłowej w okresie krótszym niż przed kryzysem i płacą 10% wszystkich wydatków publicznych tylko na odsetki od zadłużenia - oraz politykę oszczędnościową narzuconą przez Europa powoduje wielki kryzys. Mamy mało czasu na zmianę kursu .

Ludzie we Włoszech są gorzej niż 10 lat temu. 9 na 10 Włochów jest gorszych pod względem perspektyw, dochodów i spokoju. Wpływa to na ciało i energię życiową. W jaki sposób myślisz?

Dziewięć na dziesięć jest gorszych pod względem ekonomicznym i społecznym: mniejsze dochody, ale także niepewne umowy, mniejsza ochrona w pracy, zmniejszone emerytury, niewielkie możliwości, brak pewności co do przyszłości.

Godność ludzi, poczucie własnej wartości i przekazy medialne są obwiniane za ofiary: nie są wystarczająco elastyczne, jeśli są gorsze, to ich wina. Stąd powszechny niepokój społeczny i osobisty, stres, frustracja, aż do sensacyjnych przypadków tak wielu samobójstw z powodu kryzysu.

To złe samopoczucie kręci się wokół koncentracji bogactwa w 10%. Jak do tego doszło?

Przez dwadzieścia lat zarabianie pieniędzy było jedyną miarą, dominującym obrazem był sukces bogatych - ucieleśniony w pełni przez Berlusconiego zarówno w jego polityce, jak i stylu życia.

Wszystkie wdrożone polityki - zarówno centroprawicowe, jak i centroprawicowe - faworyzowały najbogatszych 10% we Włoszech, jak iw Europie: obniżki podatków, prywatyzacja, liberalizacja, delokalizacja produkcji, coraz silniejsze finanse, praca staje się słabsza.

System ten przypomina nam o nierównościach typowych dla lat trzydziestych, niech rynki i finanse wykonają pracę, odebrał ważną część dochodów obywateli. Musimy zmienić kurs. W swojej książce przedstawiłeś propozycje zrównoważonego rozwoju z punktu widzenia ochrony środowiska i poprawy perspektywy społecznej. Czy możesz nam krótko o tym opowiedzieć?

Ludzie, praca i realna gospodarka muszą znaleźć się w centrum. Połącz ręce, aby finansować, zmieniać zasady Europy i wykorzystywać politykę w nowy sposób, aby chronić społeczeństwo, wartości Konstytucji, prawa obywateli.

Wydatki publiczne muszą ograniczać wydatki na broń i chronić dobrobyt, problem długu publicznego musi być rozwiązywany za pomocą wspólnego działania władz europejskich, eliminując przestrzeń do spekulacji. Następnie należy ponownie uruchomić popyt, inwestując w produkcję zrównoważoną i tworząc miejsca pracy wysokiej jakości.

Wykłada politykę gospodarczą na Uniwersytecie Urbino. Jak widzisz swoich uczniów? Zdemotywowany, zdezorientowany, silny?

Młodzi ludzie są słabi, zdezorientowani, indywidualistyczni, mają niewiele punktów odniesienia i są ofiarami prekaryzacji w głęboki sposób. Trudno im myśleć, że mają zbiorowe tożsamości i interesy, i nie wiedzą jeszcze, że łączenie rzeczy może zmienić rzeczy.

„Sbilanciamoci” to kampania, której sam jesteś założycielem. Czy możesz wyjaśnić, co to jest?

Dwanaście lat temu myśleliśmy, że potrzebne są konkretne alternatywne propozycje tego, co robiły rządy, teraz istnieje 50 krajowych stowarzyszeń, które są jego częścią i co roku budują „kontrfinansowanie” proponujące publiczne wydatki, które służą ludziom, a nie mocarstwom alternatywy dla europejskiej polityki oszczędnościowej.

Istnieją dziesiątki darmowych książek i raportów do pobrania z Sbilanciamoci.org, z informacjami na temat bieżących kampanii, a następnie strona internetowa Sbilanciamoci.info co tydzień podaje kontr-informacje o tym, jak możemy zmienić gospodarkę. To narzędzie do angażowania ludzi.

Kryzys dotyczy całego modelu rozwoju. W wywiadzie udzielonym 24 maja 2011 r. Dla Wise Society Francesci Tozzi wyjaśniła: „Musi zmienić jakość tego, co jest produkowane i sposób, w jaki jest produkowany, włączając bodźce pochodzące od krytyków wzrostu do wszystkich koszty ”. Na swój mały sposób, każdy z nas, co możemy zrobić, aby aktywować tę zmianę?

Wyjdź z indywidualizmu, odbuduj relacje społeczne z ludźmi, z którymi współpracujemy, sąsiadami, tymi, z którymi dzielimy wartości i cele.

Następnie działajcie wspólnie - protestujcie razem, gdy zajdzie taka potrzeba, wymyślajcie wspólne rozwiązania, kiedy tylko możecie - pracować i żyć lepiej.

Wreszcie, odkryć na nowo politykę : jeśli nie podejmiemy polityki ponownie, 10% bogatych i potężnych zawsze wygra.

Inne informacje znajdują się na stronie internetowej Nove su dziesięć

i na stronie facebookowej Nove su Dieci